- autor: Redakcja, 2012-09-15 22:20
-
W meczu 6 kolejki o mistrzostwo klasy A kibice w Brzozie obejrzeli aż 10 bramek i przeżyli niesamowite emocje, a obydwie drużyny kończyły mecz w niepełnych składach. Po 30 minutach gry i dobrej grze nasi zawodnicy prowadzili już 3-0. Już w 6 minucie dobrą okazję marnuje Sławek Sztuba strzelając z 7 metrów nad poprzeczką . W 10 minucie dobre dośrodkowanie Bąkowskiego na bramkę zamienia Raczkowski. W 19 minucie idealne podanie Sztuby na bramkę zamienia Warczak . Pięć minut później jest już 3-0 po strzale Sobieralskiego i w tym momencie wydaje się , że jest już po meczu. Niestety to co wydarzyło się między 35 a 70 minutą meczu można nazwać katastrofą w wykonaniu miejscowych.
Nasi zawodnicy chyba zbyt szybko uwierzyli w końcowy sukces i oddali całkowicie pole gry rywalom . W 35 minucie meczu w całkiem nie groźnej sytuacji tuż przy końcowej linii boiska faulowany jest zawodnik Orłowa. Pewnie wykorzystuje jedenastkę i jest już tylko 3-1. Dwie minuty później niezdecydowanie naszych obrońców oraz bramkarza wykorzystuje napastnik gości i mamy 3-2. To co wydarzyło się po przerwie całkowicie zaskoczyło naszych zawodników . W 50 minucie goście doprowadzają do remisu 3-3. W 60 minucie konsternacja. Okres dobrej gry Orłowa i goście obejmują prowadzenie 4-3. Po kolejnych 10 minutach jest już 5-3 . Po raz kolejny nie popisuje się dzisiejszego dnia defensywa KSB. Gdy do zakończenia meczu pozostało 20 minut w końcu do gry wracają nasi zawodnicy. Atakują całym zespołem narażając się na groźne kontry, ale dzięki temu stwarzają pod bramką Orłowianki groźne sytuacje. W 80 minucie meczu zawodnik Orłowianki przeszkadza w rozpoczęciu gry. Zostaje nabity piłką a po chwili otrzymuję drugą żółtą kartkę a w konsekwencji czerwoną .Nasi grają w przewadze. W 83 minucie meczu kontaktowego gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobywa Sztuba. Nasi zawodnicy z pasją nacierają na bramkę rywali. W 87 minucie meczu do wykonania kolejnego rzutu rożnego podchodzi Mariusz Raczkowski. Piłka po jego dośrodkowaniu bezpośrednio wpada do bramki i mamy remis 5-5. Chwilę później za drugą żółtą kartkę boisko opuszcza Kwiatkowski. W 92 minucie spotkania za krytykowanie decyzji sędziego kolejna żółta kartka a w konsekwencji czerwona dla gracza z Orłowa. Goście w końcówce po groźnych kontrach kilka razy zagrozili bramce KSB, ale na całe szczęście dobrze bronił Suchowski lub ataki rozbijali obrońcy.
Po niesamowitym meczu, pełnym emocji, nieoczekiwanych zwrotów akcji zawody kończą się podziałem punktów.