KS Brzoza - GLZS Sadki 1-0 (0-0)
Zespół z Sadek postawił gospodarzom trudne warunki. Mecz obfitował w wiele twardych starć, zaś dogodnych sytuacji było jak na lekarstwo. Gospodarze posiadali przewagę optyczną, ale dobrze zorganizowany team gości dzielnie stawiał opór.
Pierwszy raz golkiper gości został sprawdzony w 6 minucie przez wykonującego rzut wolny Smerlińskiego. W 25 minucie świetną interwencją popisał się Żurawski. Pięć minut później gospodarze stanęli przed szansą na objęcie prowadzenia. Rzut wolny egzekwował Smerliński, piłka po jego uderzeniu trafiła w rękę stojącego w murze zawodnika GLZS-u i arbiter wskazał na jedenasty metr. Fatalnie uderzona przez Jaworskiego piłka padła łupem bramkarza gości. Zawodnicy GLZS-u odgryźli się groźnym strzałem w 35 minucie, który jednak nie przyniósł powodzenia.
Drugą część gry z impetem rozpoczęli piłkarze KSB - jednak dopiera akcja z 53 minuty przyniosła gola. Stały fragment gry egzekwował Pruss, mocno uderzona piłka po drodze musnęła głowę Michalskiego i zatrzepotała w siatce. Pięć minut później znów w głównej roli wystąpił Michalski. Jego uderzenie z dystansu na poprzeczkę skierował bramkarz gości a dobitka Krysiaka zatrzymała się na słupku. Goście próbowali odrabiać straty, dwukrotnie na ich drodze stanął dobrze interweniujący Żurawski. W 70 minucie z boiska zszedł kontuzjowany Jaworski, którego zastąpił Michał Bąkowski. W doliczonym czasie gry świetną akcję przeprowadził Ruciński, ale oddał niecelny strzał. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i gospodarze mogli cieszyć się z zainkasowania trzech punktów.
KS Brzoza wystąpił w następującym składzie: Żurawski – Pruss, Lepert, Płoszaj, Krysiak (87’ Sz.Bąkowski), Jaworski (70’ M.Bąkowski), Sztuba, Smerliński (71’ Pietrzak), Sobieralski, Michalski, Kacprzak (75’ Ruciński). Na ławce pozostali: Kostkowski, Bożek i Grzeca. Koronowski pauzował za żółte kartki a Grundkowski zmaga się z drobną kontuzją.
Na zakończenie dwa słowa na temat kontuzji Jarka Jaworskiego. Zaraz po zejściu z boiska z potwornym bólem ręki udał się do szpitala. Po prześwietleniu ręki okazało się , że nie ma złamań !. Jarkowi nastawiono palec, umieszczono w szynie i za 2 tygodnie będzie gotowy na kolejny mecz !
Filmik z meczu: https://www.facebook.com/pages/Klub-Sportowy-Brzoza/135369846525598